07.06.2019
Po wielu perypetiach jednak się udało! W niedzielę 9 czerwca spotkaliśmy się w Borzęcinie w pasiece Violi i Krzyśka „Pszczeli Raj”. Już sam dojazd stanowił wyzwanie, ale kierując się szczegółowymi wskazówkami Violi i ustawionymi strzałkami wszyscy krętą, gruntową drogą wśród pól wcześniej czy później dotarli na miejsce. A było warto!
Pogodę zamówiliśmy już wcześniej – dopisała z nawiązką, było słonecznie i bardzo gorąco 🙂 Gospodarze przywitali nas ogromnym okolicznościowym tortem, nie dość, że pięknym, to jeszcze przepysznym. A potem miło spędzaliśmy czas delektując się coraz to nowymi smakołykami z grilla – były nawet pieczone w ognisku ziemniaczki! Ale wizyta w „Pszczelim Raju” była nie tylko ucztą dla podniebienia. „Pszczeli Raj” to duża pasieka nastawiona na produkcję odkładów. Viola i Krzysiek zapoznali nas ze swoimi metodami pracy, zaprezentowali własne pszczelarskie wynalazki (m.in. uliki weselne konstrukcji Krzyśka), podzielili się planami rozwoju działalności, mogliśmy również podziwiać zręczność Violi w znakowaniu pszczelich matek. Byliśmy pod wrażeniem rozmachu przedsięwzięcia i łagodności pszczół, które w ogóle nie interesowały się siedzącymi praktycznie wśród uli biesiadnikami. Nad wszystkim zaś trzymał pieczę dostojny bocian z wysokości swojego gniazda. Jeśli dobrze przypatrzycie się zdjęciu zauważycie też dwa małe, wystające łebki 🙂
Violu i Krzysiu z serca dziękujemy za gościnę – byli tacy, którzy w ogóle nie chcieli wyjeżdżać i rozglądali się za jakimś noclegiem 🙂
